Konie wożące turystów nad Morskie Oko
Morskie Oko to jedno z najpiękniejszych miejsc w Zakopanem. Co roku Nad Morskie Oko podąża mnóstwo turystów. Duża część z nich życzy sobie dojechać trasą nad Morskie Oko na powozie, który jest ciągnięty przez konie. Niestety, warunki w jakich trzymane są konie i warunki,w jakich one pracują, urągają ich godności. Zdarza się, że konie te umierają w męczarniach, odwodnione, wygłoszone, zamęczane.
Temat meczących koni nad Morskim Okiem to temat, który bardzo często pojawia się w mediach, ale tak naprawdę niewiele się zmienia w tej kwestii od lat. Dlaczego? Być może dlatego, że Zakopane jest rządzone przez jedną wielką zamkniętą rodzinę, która jest hermetycznie zamknięta nawet na oburzone glosy z zewnątrz?
Jedno jest pewne - nic nie dają nawet wszczęte przez prokuratury z różnych czesci kraju dochodzenia o znęcanie się nad zwierzętami, wszystko ze względu na to, że prawo w Polsce wygląda niekorzystnie dla zwierząt. Można znęcać się jak ostatnia bestia nad zwierzęciem i nie dostać praktycznie żadnej odczuwalnej kary, poza dwustuzłotowym mandatem.
Wielu turystów, którzy chcą zobaczyć Morskie Oko, nie zdaje sobie sprawy ze zmęczenia, jakie na nich czeka przy kilkunastokilometrowym spacerze. Tak długi spacer jest dobry dla osób, które są w jakikolwiek sposób zaprawione w uprawianiu sportu. Większość turystów odwiedzających Zakopane jednakże nie ma żadnej wprawy, wybiera się na oślep, a później nie ma siły wrócić na dół do Zakopanego. Stąd powozy konne, które ciągną masowo turystów każdego dnia. Podobnie jest w zimie, kiedy konie zmuszone są do ciągnięcia za sobą wozów na szynach po podłożu niekiedy pozbawionym śniegu. Jest to totalnie meczenie zwierząt, z którego każdy turysta powinien zdać sobie sprawę zanim zdecyduje się pochopnie wyjść na kilkunastometrową wycieczkę w miejscu, w którym nie można wezwać taksówki w razie zmęczenia.
Dodaj komentarz